Strona główna
Powołanie
Porozmawiaj
Spotkanie z ...
Jednym słowem
Drzwi Otwarte
Krużganek zakonny
Śladami świętych
Moja modlitwa
Listy od Was
Warto przeczytać
Galeria Foto

-- Partnerzy portalu --

Wydawnictwo Sióstr Loretanek

Żywa Wiara

Misyjne Drogi

-- Polecamy --

Oaza - Ko¶ciół Domowy












Wszystko zaczęło się od...

 Moje powołanie


 Wszystko zaczęło się od...

Niedawno uświadomiłam sobie, że w moje odkrywanie powołania wpisana jest także historia o pietruszce.Byłam wtedy z dziećmi na rekolekcjach. Gotowałyśmy same obiady (my to znaczy parafialne animatorki Dzieci Maryi). Obok naszego domku rekolekcyjnego mieszkały trzy siostry, miały mały, zadbany ogródek a w nim prawie wszystkie warzywa. Poszłam więc poprosić o pietruszkę, taką do rosołu...
Nie pamiętam jak się wtedy zachowałam i co powiedziałam, ale do dziś brzmią mi w uszach słowa siostry, która patrząc na mnie wspomniała o klasztorze. Ale byłam na nią zła, naprawdę... bardzo zła.

Pamiętam jeszcze jedno zdarzenie z tych rekolekcji – modliłam się, aby Pan Jezus wypełnił pustkę mego serca, które czegoś szukało, za czymś tęskniło...
I Jezus uczynił dokładnie to o co prosiłam...
Wydarzenie z pietruszką jakoś dziwnie wzbudziło we mnie myśli o klasztorze, powołaniu, coś mocno we mnie wówczas drgnęło...

Rekolekcje się skończyły a ja coraz bardziej myślałam o drodze, do której mnie wzywa Bóg, coraz więcej słyszałam w moim sercu Jego cichych, delikatnych zaproszeń, abym była przy Nim i zapragnęłam być blisko, bardzo blisko...
Św. Marek Ewangelista napisał: „Potem wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których upatrzył sobie w sercu, aby byli z Nim, a oni przyszli do Niego” (por. Mk 3, 13-14).
Te słowa stały się dla mnie bardzo ważne, były i są związane z tajemnicą mego powołania. To nie ja wymodliłam sobie powołanie, to Pan wymarzył mnie sobie jeszcze przed moim narodzeniem:
„Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię,
Nim przyszedłeś na świat poświęciłem cię,
prorokiem dla narodów ustanowiłem cię”
(Jer 1,5)
I wlał w me serce pragnienia, które mógł tylko On sam zaspokoić. Bo jak pisze św. Augustyn: niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Panu.
Z moim powołaniem było tak jak z nasieniem , które wrzucone w ziemię – kiełkuje i rośnie – samo nie wie jak. Ja też nie wiem jak to się stało – powołanie – pragnienie bycia tylko dla Jezusa i z Nim wzrastało we mnie powoli, cichutko, z dnia na dzień coraz bardziej. To tak pasuje do słów z kartki, którą kiedyś dostałam: wszystko co wartościowe dojrzewa powoli.

Jezus dał mi czas mego dzieciństwa, młodości – pięknych lat spędzonych wśród osób, które siały we mnie ziarno powołania – uśmiechem, gestem, życzliwością, rozmową, pracą, cierpieniem, modlitwą...
A potem wybrał czas, w którym sama poprosiłam Go, aby wypełnił pragnienia mego serca. I choć bardzo buntowałam się i znalazłam tysiąc powodów, aby pójść inną drogą niż ta wskazana przez Niego, to ostatecznie nie mogłam odpowiedzieć nie – Miłości...
Jego spojrzenie czułam głęboko w sercu, które w ciszy modlitwy długo i natarczywie pytało czy to możliwe i czy to naprawdę dla mnie takie życie... A potem, gdy Bóg utwierdził i umocnił mnie swoim Słowem, we właściwym czasie, gdy ziarno już może wydać plon, ja tylko prosiłam: zachowaj mnie Boże dla Siebie, całkowicie i w pełni i uczyń mnie Bożą rolą!

s. Teresa
Siostra Maryi Niepokalanej

Siostry Maryi Niepokalanej SMI

SIOSTRY MARYI NIEPOKALANEJ -  Katowice 
 

Co o tym myślisz?

Masz pytania?
Chcesz porozmawiać?
Zobacz tu... 

Komentarze:

Dziekuję,Rzeczywiscie portal www.biblia.pl a dokładniej http://biblia.deon.pl posiadają dostęp do Pisma św. w formie jakiej szukałem. Niechbedzie pochwalony Jezus Chrystus!

Bogdan, 2011-06-12

Polecam biblię ze strony: www.biblia.pl To oficjalna strona z Biblią Tysiąclecia.

Wojtek, 2011-06-08

Wybrałem Siostrę sposród wszystkich Osób Duchownych na tym portalu aby zadać pytanie dotyczace Pisma św.A mianowicie na stronie www.biblia.info.pl/biblia.php jest dostępne Pismo św.w tzw różnych wydaniach.Czegoś takiego szukałem,ponieważ bardzo wygodne do prywatnego studiowania Słowa Bozego. Pytanie: Czy te teksty są bez błędu?Nie mam kogo o to zapytać. Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Bogdan, 2011-06-07

chcialabym na poczatkupozdrowic siostre i podziekowac za to swiadectwo jest tak wyraznie piekne zaluje tylko ze ja dalam plame gratuluje odwagi i i zycze wytrwalosci

ewa lindsted, 2011-05-14

piekne swiadectwo

Basia, 2010-06-22

Mam 16 lat... wakacje- potem szkola wyzsza. Zastanawiam sie juz od roku na powaznie o zakonie. Tylko nie wiem, czy to chwilowe, czy za pare lat mi nie przejdzie- boje sie cokolwiek decydowac! Moje odczucia są tak jakby jednoznaczne... Kościol jest czymś co jest we mnie- w środku, to nie jest przyzwyczajenie to jest cos innego. Modlitwa jest przy mnie zawsze... Staram sie byc codziennie w kościele- gdy nie pojde bo trzeba cos w domu pomuc czy jakis inny powod to jakos stracony mam dzień! W szkole niektorzy sie śmieja ze na zakonnice pojde to ja zaprzeczam... ale wiem ze sama na serio o tym myśle...! czy to jest normalne? czy to nie jest chwilowe zagubienie? czy jak wybiore zakon nie bede tego nigdy zalowala??? Proszę jeśli ktoś może mi odpowiedziec i pomuc to czekam! Jak to w Twoim przypadku bylo?! :) Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco :

Anna, 2010-06-16

Alicjo, napisz do mnie jak bys mogla, ciekawi mnie twoja droga powolania, poniewaz to co przeczytalam w twoim komentarzu, jest podobne do tego co ja odczuwalam kilka lat temu.

nkftm, 2010-05-29

Droga Alicjo! To dobrze,że zastanawiasz się nad drogą swojego życia i w modlitwie szukasz odpowiedzi. Bóg daje nam czas na rozeznanie naszej drogi i nie pozostawia naszych pytań bez odpowiedzi. Jeżeli z zaufaniem złożymy nasze życie w Jego dłonie, On na pewno nas poprowadzi. Ty także masz jeszcze czas na przyglądanie się swojej drodze życia i temu, do czego woła Cię Bóg. Oparciem jest na pewno dla Ciebie mama, prawdziwa miłość zawsze daje wolność wyboru.

s.Misjonarka, 2010-05-27

Mam 15 lat i często zastanawiam się nad sensem życia człowieka. Wiele czasu poświęcam modlitwie. Nie mogę wyobrazić sobie niedzieli bez Mszy Świętej. Kiedy rozmawiam z moją mamą o powołaniu i o tym, że chciałabym wstąpić do zakonu, gdy skończę szkołę mówi mi, że to moje życie i taką decyzję muszę podjąć sama. Ona chce tylko mojego szczęścia. Niedawno sięgnęłam po Pismo Święte. Szukam tam odpowiedzi na moje pytanie: Czy mnie woła Bóg? Ważną rolę w mojej wierze odgrywa ksiądz, który przygotowywuje mnie do bierzmowania. Chciałabym porozmawiać z nim o tym jak odczytać powołanie, ale nie mam odwagi. Bardzo poważnie traktuję wiarę i sakramenty, do których przystępuję. Czytając świadectwo siostry Teresy o powołaniu zaczynam rozumieć, że pustkę, którą odczuwam nawet gdy przebywam z ważnymi dla mnie osobami nie może wypełnić nic przyziemnego. W takich chwilach ucieczką dla mnie jest modlitwa.

Alicja, 2010-05-25

Pietruszka ma moc:)Dziekuje!!!wiele dobrego życze:)

tymo, 2010-04-24

Czasami się zastanawiam, co zrobiłam z ta miłością, nieslyszałam, niewidzialam?

Małgorzata, 2009-02-03

Piękne świadectwo Siostro- dziękuję:-). Chociaż Pan Bóg prowadzi każdego inaczej przez życie (tyle ile ludzi- tyle różnych dróg),to jednak przemawia także poprzez 2-go człowieka.Takie świadectwa dużo pomagają,bo możemy czasem odnaleźć choć trochę siebie i zastanowić się nad swoim życiem,czego oczekuje ode mnie Bóg,czy czasem nie prowadzi w podobny sposób:-).

Kasia, 2008-12-20

Piękne Siostra dała świadectwo i coś nas łączy... ucieczka,niedowierzanie. ale jak pisze św. Augustyn: niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Panu :)

karolina, 2008-10-25

s. Tereso dałaś piękne świadectwo swego powołania. Pozdrawiam serdecznie i proszę o kontakt.

S. Urszula, 2008-10-20

Dziekuje za to swiadectwo. Ja szukam swojego miejsca, i czuje ta tesknote w sercu za czyms - i coraz bardziej wydaje mi sie ze tylko Bog zdola wypelnic te tesknoty serca w zyciu zakonnym

Agnieszka., 2008-10-05

Proszę Siostry!!! Siostry historia to kolejny dowód na"szalony" jest Bóg z miłości do człowieka,jakimi niesamowitymi drogami go prowadzi. :) Dziękuje za świadectwo. Pozdrawiam-z Bogiem +

Eluś, 2008-08-19

Piękne świadectwo Bożej Miłości w życiu człowieka, dziękuję i pozdrawiam.

Kasia, 2008-07-21

Niesamowite,jak Chrystus może całkowicie zmienić plany człowieka. Dziękuję za opowieść,dała moc ...

Iza , 2008-07-01

Dziekuje za to wszystko co siostra napisala o swoim powolaniu. Bardzo to mi pomaga gdy czytam takie wypowiesci.=] Bog zaplac.

natalia, 2008-06-25

Niesamowita opowieść. życzę siostrze wszystkiego dobrego! pozdrawiam!

Małgosia, 2008-06-25



 
 strona główna

 „RÓŻANIEC”
-lipiec-sierpień 2018
 „Szerokie są drzwi ubogiej chaty”
 Rekolekcje wakacyjne 2015
 Zapraszamy do Rabki-Zdrój po wypoczynek i zdrowie!
 Każdy dzień rekolekcji uczył mnie czegoś nowego
 Szkaplerz karmelitański
 Bł. Ojciec Hilary Januszewski
 Maryja - doskonały przykład naśladowania Jezusa
 Eliasz - życie w obecności Boga
 Gdy jestem z Toba, ziemia mnie nie cieszy
 MARIANIE
 Pamiętajmy o różańcu!
 Błogosławiony Antoni Leszczewicz
 Błogosławiony Jerzy Kaszyra
 Błogosławiony Jerzy Matulewicz
 Błogosławiony Stanisław Papczyński
Copyright (c) 2006-2015 Zakony.pl Konto w portalu  |  Zakony żeńskie  |  Zakony męskie  |  Podziel się ...  |  O portalu  |  Kontakt  |  Partnerzy