|
Koniec października 1538 – dociera do Grenady, gdzie osiada i obok bramy Elwiry zakłada swój sklepik (skromną księgarnię), który prowadzi przez ok. 3 miesiące. 20.01.1539 – we wspomnienie św. Sebastiana, w pustelni De los Martires (Męczenników), słuchając kazania św. Jana z Avila (apostoła Andaluzji), przeżywa szok nawrócenia, płacząc donośnym głosem woła: ”Boże mój, miłosierdzia!” (popada w kryzys nerwowy, towarzyszący jego niezwykłej skrusze). Ogałaca się ze wszystkiego: „Nagi chcę iść za nagim Jezusem Chrystusem i na Jego cześć stać się całkowicie ubogim!”). Odbywa Spowiedź generalną przed św. Janem z Avila. Dalsze uleganie gwałtownej potrzebie nieumiarkowanej publicznej ekspiacji i upokorzenia w końcu powoduje, że po tych kilku dramatycznych godzinach wstrząsającego nawrócenia SJB trafia do królewskiego szpitala dla obłąkanych, w którym doświadcza na sobie ówczesnych metod leczenia („Bracia moi, bijcie to zdradzieckie ciało!..”), a który to szpital mimo tego uważa za „Dom Boży”. Gdy tak samo traktowano podobnych jemu, wstawiał się za nimi i wołał: „Oby Jezus Chrystus udzielił mi kiedyś tej łaski, bym sam mógł przyjmować w szpitalu opuszczonych biedaków i nieszczęśników pozbawionych rozumu i służyć im tak, jak tego pragnę!”. Po kilku dniach bolesnego niepokoju i cierpienia Jan Cidade odzyskuje spokój i zaczyna z poświęceniem usługiwać chorym, dbając o ich higienę i sprzątając sale. Jan z Avila pamięta o SJB, polecił swemu uczniowi, by go odwiedzał w szpitalu. 16.05.1539 – w dniu pogrzebu cesarzowej Izabeli, żony Karola V, prawie po 4 miesiącach pobytu i za pozwoleniem zarządcy opuszcza szpital, by służyć ubogim i chorym. W poniedziałek, w 2 dni po pogrzebie cesarzowej, po uroczystej Mszy św. za jej duszę, SJB spotyka się ze św. Janem z Avila i wyjawia mu swą chęć służenia ubogim i chorym przez miłość do Jezusa Chrystusa. Mistrz z Avila zaproponował SJB, by towarzyszył mu w podróży do Baezy (40 km na północny wschód od Grenady), gdzie przebywał na stałe i kierował szkołą dla chłopców (pw. Trójcy Św. przy kościele Św. Ducha). SJB spędził w Baezie 5 miesięcy pod opieką swego kierownika duchowego. Połowa października 1539 – za zgodą mistrza z Avila rusza z pielgrzymką do sanktuarium Matki Bożej w Guadalupe (ok. 360 km), mieszka tam przez kilka dni w szpitalu braci św. Hieronima, ucząc się opieki nad chorymi. Następnie wraca do Baezy, gdzie Jan z Avila wskazuje mu powrót do Grenady i gdzie został wezwany przez Boga; udziela swych wskazówek oraz poleca mu tam na spowiednika i ojca duchowego o. Portillo.
<< 1 2 3 4 5 6 7 >>
|